Tuchola: Dyskusja publiczna nad planem miejscowym mającym umożliwić rozbudowę wysypiska śmieci

Ważna informacja dla mieszkańców! 14 maja (wtorek) w Urzędzie Miejskim w Tucholi odbędzie się dyskusja publiczna nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym znajduje się TIPOK. Rozwiązania przyjęte w projekcie mają umożliwić rozbudowę obiektu. 

Dyskusja publiczna nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w obrębie Bladowo została zaplanowana na najbliższy wtorek, tj. 14 maja w sali nr 203 tucholskiego ratusza. Początek o godzinie 11:00. 

Mieszkańcy, którzy przyjdą na to spotkanie będą mogli zapoznać się z projektem planu miejscowego, który jest udostępniony

– mówi Waldemar Walkowiak, kierownik Wydziału Infrastruktury i Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miejskim w Tucholi.

Projekt MPZP dla obszaru, na którym mieści się wysypisko śmieci w Bladowie, został wyłożony do publicznego wglądu 6 maja wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. Mieszkańcy mogą się z nim zapoznać do 28 maja w pok. 208. Wspomniane projekt i ocena dostępne są także na BIP-ie ratusza w zakładce Aktualności – Ogłoszenia. Jeśli chodzi o uwagi, te przyjmowane będą na piśmie do 12 czerwca br. 

Jak już wspomnieliśmy MPZP ma umożliwić rozbudowę wysypiska śmieci w kierunku Jesionowa. Przeciwni temu są mieszkający w najbliższym sąsiedztwie. Już teraz mieszkańcy Jesionowa mierzą się z uciążliwościami związanymi z działalnością TIPOK-u - smród, gryzonie, śmieci walające się poza obszarem wysypiska. Obawiają się, że rozbudowa obiektu jeszcze je zwiększy. 

Planowana modernizacja instalacji przetwarzania odpadów ma polegać m.in. na rozbudowie placu dojrzewania odpadów zielonych (bio) czy budowie nowej kwatery składowania odpadów. Środki na inwestycję Przedsiębiorstwo Komunalne zamierza pozyskać z Unii. 

To jest ostatni moment na to, żeby móc zacząć projektować taką inwestycję, a od 2025 roku aplikować o środki na samo stworzenie kwatery

- tak w lutym na naszych łamach wypowiadał się Tomasz Stybaniewicz. Prezes PK informował także, że gminna spółka musi mieć plan ewentualnej rozbudowy, aby nie być zmuszonym wozić odpadów na inne składowiska, bo to wiązałoby się z wyższą opłatą dla mieszkańców.