Zakaz handlu w niedzielę ? kto na tym zarobi?

Pomysły obecnego rządu, by wprowadzić zakaz handlu w wybrane niedziele, najprawdopodobniej najmocniej uderzy w małe lokalne sklepy. Zapewne większe sieci handlowe znajdą różnego rodzaju kruczki prawne, by zapisy ustawy ominąć, ale w dużej mierze sklepy się propozycją zakazu za bardzo nie przejmują, ponieważ nie dotyczy on handlu online. Wychodzi na to, że dostaliśmy kolejny argument, by robić zakupy w sieci, mimo że rynek e-commerce i tak rozwija się świetnie i stanowi coraz większą konkurencję dla sklepów stacjonarnych. Do tego oczywiście jest konkurencyjny cenowo, a zarówno płatności elektroniczne, jak i rozbudowana sieć kurierów i paczkomatów sprawia, że szybko możemy mieć zamówiony towar w domu. Dodajmy, każdy towar.

Potęga handlu w sieci

W Polsce tak samo jak w większości krajów europejskich sprzedaż w sieci jest bardzo wysoka i z roku na rok podlega coraz większej dynamice. Co najważniejsze jest po prostu konkurencyjna dla tradycyjnych metod. Zakupy w sieci możemy robić przez całą dobę zarówno w dni powszednie, jak i ustawowo wolne od pracy i w niedzielę. Żadna ustawa nie uderzy w ich działalność chociażby dlatego, że handel oraz płatności w sieci odbywają się automatycznie i nie potrzeba na miejscu żadnego sprzedawcy.

Według badań Polacy rozbili zdecydowanie więcej zakupów w sieci i zdecydowanie częściej korzystają z usług e-bankowości niż sąsiedzi z zachodniej Europy. Niewielu specjalistów rozumie ten fenomen, ale z tego trendu wynika prosty wniosek, że zamknięcie sklepów tylko wzmocni rynek e-commerce w Polsce. Dlatego właśnie i to nowe przyzwyczajenie rodaków, i wizję ograniczenia handlu wykorzystują sklepy i coraz chętniej otwierają swoje filie on-line.

Jak zrobić sklep?

Sklepy online wygrywają ceną, dostępnością towarów i oszczędnością czasu. Poza tym dzięki skutecznym zabiegom marketingowym zalecanym chociażby przez https://www.internetum.com/everything-you-need-to-know-about-featured-snippets/ klienci stają się coraz mocniej związani z tym sposobem robienia zakupów. Sklepy dzięki mailingowi, personalizacji i poradom, i recenzjom tworzą trwałe relacje, a one przekładają się w prostej linii na ilość towarów, które lądują w koszyku. Poza tym e-handel wspomagają różnego rodzaju media społecznościowe, które pozwalają na skuteczne promowanie się w sieci i docieranie do coraz większej ilości nowych klientów.

Nie ulega wątpliwości, że nie ma szans na zatrzymanie prężnie rozwijającego się rynku e-commerce i ten rozwijający się szybko trend z pewnością będzie się utrzymywał. Planowane zmiany w prawie mogą tylko i wyłącznie wzmocnić pozycję e-handlu i e-usług.